Jest zielona z czerwonymi i czarnymi akcentami. Taka makowa miała być, na wyzwanie KK. Podobno kiepsko wyszło jak na Mnie. Nic to, nie wybaczyłabym sobie jakbym jej nie wrzuciła na to wyzwanie http://kreatywnykufer.blogspot.com/2014/05/wyzwanie-foto-inspiracja-2.html.
Być może nie jest to szał ale wczoraj siedziałam do północy żeby ją skończyć.
Zielony jest, czerwony i nawet trochę czerni więc kolorystyka się zgadza.
Zebrałam wszystkie zielone koraliki toho w rozmiarze 11/0, zmieszałam i wzorem payote wydziergałam bazę. Mak jest okrojony aby zapięcie mogło na niego wejść. Dodałam zielony listek do zapięcia i kryształki dla uroku.
Być może i szału nie ma ale i tak będę ją nosiła. Na wiosnę w sam raz.
Dla urozmaicenia komplecik.
Wydziergany na zamówienie, metodą szydełkową, koraliki rozmiar 11/0,
kolor: galvanized rose gold.
Pozdrawiam wytrwałych:)
Robiłam taką podwójną na rękę z rosegoldów tylko 15o, naprawdę dla wytrwałych,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZ 15/0? Podziwiam, kiedyś próbowałam, nie jest łatwo.
UsuńPozdrawiam.
Tak, tak maczki skradły wiele serc :) Fantastyczny pomysł z tą bransoletką i nie uważam żeby jej coś brakowało.. Komplecik również w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki :)